Większość osób myśli, że zarządza prawidłowo, a tak na prawdę robi mnóstwo podstawowych błędów. Nawet jeżeli starcza ci pieniędzy od wypłaty do wypłaty to nie oznacza prawidłowego zarządzania.
Na prawidłowe zarządzanie składa się radzenie sobie na bieżąco, ale najważniejsze jest zadbanie żeby w przyszłości mieć też zabezpieczenie finansowe. Przecież nie wiesz co cię spotka, jakie wydatki cię czekają, część zdarzeń jest nie do przewidzenia i na to też trzeba być przygotowanym. Są też takie które możemy przewidzieć i zaplanować środki finansowe na ten cel z wyprzedzeniem. Podam kilka przykładów:
- Planujesz mieć drugie dziecko i nagle okazuje się na pierwszym badaniu USG że radość jest podwójna to znaczy bliźniaki. Nie masz na to wpływu, ale musisz to udźwignąć również finansowo, to podwójny koszt w stosunku do tego który planowałeś. I tu powinieneś mieć jakąś rezerwę finansową na takie wypadki.
- Wiesz, że zbliża się wasza rocznica ślubu i że żona marzyła o romantycznym pobycie w Wenecji albo w Paryżu. Przecież wiesz o tym z wyprzedzeniem, to nic zaskakującego zatem skoro chciałbyś spełnić marzenie żony i uczcić waszą rocznicę w romantycznym miejscu zaplanuj wszystko wcześniej i odłóż sobie na ten cel pieniądze. Nie korzystaj w takich przypadkach z kredytów.
- Wiesz że masz 18 letnią pralkę, wprawdzie jeszcze działa bez zarzutu, ale nie oszukujmy się trzeba się już pomału liczyć z jej wymianą. Zatem rozglądamy się jaką byśmy obecnie chcieli zakupić i ile by to kosztowało i także odkładamy sobie na ten cel pieniądze z wyprzedzeniem. Po co dawać zarabiać komuś na odsetkach.
Czego nie powinniśmy robić ?
- Nigdy nie bierz kredytu czy rat na rzeczy luksusowe bez których możesz się obejść.
- Nie rób drobnych zakupów płacąc kartą kredytową, ani się obejrzysz i limit wyczerpany i zostaje spory dług do spłacenia, najlepiej wcale nie mieć karty kredytowej.
- Nie zgadzaj się z automatu przy zakładaniu konta w banku na ustalenie limitu debetowego łatwo się z niego korzysta, ale to po pierwsze kosztuje, a po drugie przywiązujesz się do danego banku i kiedy znajdziesz gdzieś korzystniejsze konto może się okazać, że nie możesz się przenieść bo masz dług.
- Nie wydawaj wszystkiego jeżeli coś ci zostaje z wypłaty nie myśl co jeszcze możesz za to kupić tylko odłóż na konto oszczędnościowe.
- Musisz oszczędzać nie zależnie od tego ile zarabiasz. Nawet przy bardzo skromnej pensji dasz radę odrobinę odłożyć. Możesz sobie wrzucać do skarbonki albo przerzucać na konto oszczędnościowe. Nie masz się czego wstydzić, że będą to małe kwoty. Przelewy między twoimi kontami w tym samym banku nic nie kosztują zatem nie ma przeszkód żebyś przerzucił sobie nawet symboliczne 10 zł. Nic nikomu do tego. Chodzi o nawyk oszczędzania. Raz będzie to 10 zł raz 100 zł, a z czasem może więcej. Poza tym na oprocentowanym koncie trochę będzie tego przybywać. Trudniej też do tego konta sięgnąć nie masz do niego karty i nie podkusi cię wydać na byle co.
- Jeżeli masz mieszkanie własnościowe lub własny domek sam musisz zadbać o jego ubezpieczenie od zdarzeń losowych. Nikt ci w razie pożaru, powodzi, wybuchu nie zapewni nowego dachu nad głową. Natomiast świadczenie z polisy na pewno znacznie złagodzi skutki takiego zdarzenia.
- Musisz mieć ubezpieczenie OC samochodu po pierwsze dlatego, żebyś nie płacił z własnej kieszeni komuś poszkodowanemu w wypadku ( może to być bardzo znaczna kwota ) a po drugie za sam fakt nie wykupienia polisy grozi kara ponad 3,5 tys. złotych i coraz częściej UFG wyłapuje samodzielnie takie przypadki bez pomocy policji.
- Musisz być przygotowany na sytuację, w której przez jakiś okres czasu nie będziesz aktywny zawodowo. Powody mogą być różne: utrata pracy, dłuższe chorobowe, wypadek. Są polisy, które mają w zakresie ochronę w razie wypadków czy poważnych zachorowań i rozsądnie jest mieć taką polisę, ale trzeba też mieć odłożone na wszelki wypadek trochę gotówki.
- Ważne jest panowanie nad codziennymi wydatkami. Dobrym nawykiem jest zapisywanie wszystkich wydatków w zeszycie bo możesz wtedy przeanalizować wszystko i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Może z czegoś rozsądnie byłoby zrezygnować, albo to ograniczyć i dzięki temu odłożyć odrobinę więcej na wszelki wypadek lub nazbierać na coś na prawdę fajnego. Znam przykład małżeństwa, które postanowiło w wieku 50+ rzucić papierosy ze względów zdrowotnych ( mężowi zalecił lekarz ) i z związku z tym że wcześniej wydawali określoną kwotę na ten cel postanowili taką samą kwotę co miesiąc odkładać. Po roku okazało się że odłożyli tyle, że byli w stanie wykupić sobie egzotyczne wczasy i stwierdzili, że gdyby to zrobili wcześniej to pewnie zwiedziliby już kawał świata, a tak wszystko poszło z dymem.