Po drodze natrafiłyśmy na schody jak na zdjęciu:
Schody stare, nierówne, z brakującymi schodkami, mocno ośnieżone i śliskie. |
Basia: Kasiu oczywiście postaram się uważać, ale czy polisy od wypadków, te o których rozmawiałyśmy obejmują również chodzenie w takich ryzykownych miejscach ?
Ja: Tak Basiu większość z nich tak, chociaż mogą być czasem wyłączenia w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia zatem warto się z nimi zapoznać przed podpisaniem umowy. Jednak większość polis obejmuje także sytuacje, w których klient zachowa się nie ostrożnie lub ryzykownie. Czasem też trudno uniknąć różnych sytuacji, bo zwykły chodnik w środku miasta może być czasem bardzo śliski. Idąc po takich schodach jak tu spodziewasz się utrudnień i zachowujesz szczególną ostrożność idąc po nich. Zatem ryzyko nie rośnie, aż tak bardzo. Czasem właśnie na tym chodniku w środku miasta łatwiej o wypadek, bo możesz się nie spodziewać, że nie będzie posypany i tak śliski. Będziesz szła pewnym krokiem i upss ...wypadek gotowy.
Basia: No tak masz rację w zasadzie to logiczne.
Idziemy dalej przez las, aż dochodzimy do skraju wyrobiska kamieniołomu. Widoki są śliczne.
Ukazuje się nam jeszcze jeden cud natury występujący tu tylko zimą , lodospad
W pewnym momencie Basia ciągnie mnie za rękaw i pokazuje na dół lodospadu
Jest tam dwóch śmiałków montują liny i mają zamiar wspinać się po zamarzniętym lodzie.
Basia: Kasiu zobacz co oni wyprawiają, przecież to niebezpieczne.
Ja: No fakt Basiu, ale są tacy ludzie co lubią adrenalinę i dreszczyk emocji oraz nietypowe wyzwania.
Basia: Ale wiesz co mi się skojarzyło ? Czy polisy NNW obejmują również uprawianie tak ryzykownych sportów ?
Ja: Tak, ale na pewno nie te o podstawowym zakresie. Jak ktoś ma takie hobby to powinien koniecznie powiedzieć agentowi o tym. Trzeba wtedy dokupić rozszerzenie takiej polisy o sporty ryzykowne, albo ekstremalne. Trzeba oczywiście sprawdzić zakres. Warto wtedy zajrzeć do definicji sportów ryzykownych i definicji sportów ekstremalnych bo nie muszą one być identyczne w różnych firmach ubezpieczeniowych. Jeżeli nasz ulubiony sport ( w tym wypadku wspinaczka ) jest w zakresie to dokupujemy to rozszerzenie i jesteśmy pewni, że mamy ochronę również w tym przypadku.
Basia: A drogie jest takie rozszerzenie ?
Ja: To zależy od oferty, ale zwyżka waha się od 50% do 100% . Czyli możemy za polisę zapłacić dwa razy drożej. Ale warto jeżeli ma się tak ryzykowne pomysły.
Basia: A co by było gdybym nie miała tego rozszerzenia, bo nie uprawiam takiego sportu na co dzień, ale ktoś by mnie namówił żebym raz spróbowała i coś by mi się stało ?
Ja: Rozszerzenie trzeba wykupić jeżeli sport uprawia się regularnie, przy jednorazowym incydencie chroni zwykła polisa. Trzeba tylko wtedy odpowiednio opisać całą sytuację. Odpowiedzialność za ciebie bierze też wtedy osoba, która cię zachęciła i asekurowała. Zazwyczaj instruktorzy takich sportów mają polisy OC instruktora i można się też ubiegać o świadczenie z tej polisy jeżeli wypadek zdarzył się z winy instruktora.
Basia: A skąd ja będę wiedziała, czy ktoś ma polisę OC instruktora ?
Ja: Możesz wprost zapytać, a nawet poprosić o pokazanie. Jak ktoś ma taką polisę to zapewne nie będzie robił problemu i Ci pokaże.
Basia: Jesteś pewna, że to tak działa ? Pytam na wszelki wypadek bo cały czas mam na myśli, że za chwilkę będziemy wybierać zakres polisy dla mnie.
Ja: Tak jestem pewna, a ty już wiesz o czym także musimy pomyśleć wybierając polisę dla Ciebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz