Translate

poniedziałek, 25 lipca 2016

Co może zachwiać twoimi finansami ?

No cóż zapewne jak myślimy o jakiś nieprzewidzianych sytuacjach to wyobrażamy sobie katastrofę rodem z filmów grozy, a zaraz potem stwierdzamy, że przecież nas to nie spotka, bo to tylko w filmach takie rzeczy pokazują.


Trochę w tym racji, ale nie zapominajmy, że wcale nie trzeba tsunami żeby stracić dach nad głową. Wystarczy błędna decyzja brzemienna w skutki.

Podam kilka przykładów w kolejności od najczęstszych do tych rzadziej spotykanych, ale równie prawdopodobnych. Chociaż na szczęście nie są to sytuacje na które nie mamy wpływu tzw. losowe. We wszystkich przykładach szkodzimy sami sobie na własne życzenie :
  1. Brak polisy OC na samochód : po pierwsze grozi nam kara (w 2016 roku to 3700 zł), która dla niektórych też może stanowić zachwianie budżetu domowego. Ale najgorsze jest to, że kiedy wyrządzimy komuś szkodę musimy ją pokryć z własnej kieszeni. Jeżeli uszkodzimy tylko auto to może to być od kilku do kilkudziesięciu tysięcy, ale najgorzej będzie jeżeli ktoś przez nas zginie w takim wypadku, albo dozna bardzo poważnego uszczerbku na zdrowiu. Tu świadczenie może wynosić kilkaset tysięcy. Dla większości osób jest to nie do udźwignięcia. Przypominam również, że nawet kiedy posiadamy ważną polisę nie działa ona kiedy spowodujemy wypadek pod wpływem alkoholu lub innych środków psychoaktywnych. Również kiedy kieruje pojazdem osoba nie posiadająca prawa jazdy. Nawet kiedy pożyczymy komuś samochód i ta osoba pod wpływem alkoholu spowoduje wypadek to jesteśmy współwinni i możemy ponieść konsekwencje finansowe jeżeli kierujący pojazdem jest na daną chwilę nie wypłacalny. Jest to najczęstszy w Polsce powód kłopotów finansowych. 
  2. Brak polisy na mieszkanie lub domek : Jeżeli jesteśmy właścicielami nieruchomości to musimy mieć polisę bo w razie pożaru, wybuchu, powodzi i zniszczenia naszego lokum nikt nam nie da z miasta lokalu zastępczego, miasto nie ma takiego obowiązku. Tylko mieszkańcy komunalnych lokali mogą liczyć na taką pomoc pod warunkiem jednak, że miasto posiada rezerwę lokali na takie wypadki. Bez świadczenia z polisy stajemy się bezdomni.
  3. Uwikłanie się w kredyty: Często zaczyna się niewinnie od jakiejś niewielkiej pożyczki czy karty kredytowej. Potem na przykład tracimy pracę i zdolność spłaty rat i zaczyna się problem, bierzemy kolejne pożyczki żeby spłacić poprzednie, godzimy się na coraz to gorsze warunki. W końcu tak się zapętlamy, że często komornik zabiera wszystko co mamy i lądujemy na ulicy.
  4. Oszukańcze firmy pożyczkowe- Nigdy nie korzystajcie z usług firm pożyczkowych, które wymagają wpłaty jakiejś kwoty przed zawarciem umowy. W tego rodzaju umowach stosują tzw. klauzule zakazane , które działają na waszą niekorzyść. Najczęściej potencjalny pożyczkobiorca musi spełnić jakieś warunki, które dla 99% osób są nie do spełnienia i umowa jest zrywana z winy pożyczkobiorcy, a wpłata wstępna przepada. Jeżeli jakimś cudem spełnicie wszystkie warunki to następną pułapką są bardzo wysokie kary za nieterminowe wpłaty rat. Od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy. Bardzo szybko też te umowy trafiają do komorników bez żadnych rozmów i negocjacji. I często w ten sposób przejmowane są nieruchomości, które stanowiły zastaw pożyczki.Często wymagają zastawu o wartości 400% kwoty wziętej pożyczki. Więc biorąc pożyczkę na 30 000 zł możemy bezpowrotnie stracić mieszkanie o wartości 120 000 zł. 
  5. Nie czytanie umów: To też niestety częste przypadki. Na szczęście zazwyczaj dotyczy to nie dużych kwot na umowy na przykład z operatorem komórkowym, z kablówką, ale czasem dajemy się nabrać na oferty z góry nastawione na oszukanie kogoś. Szczególnie trzeba uważać na domokrążców, prezentacje produktów piorące nam mózgi i oferty z internetu. Zawsze trzeba się kierować zdrowym rozsądkiem, czytać umowy, liczyć koszty całkowite (razem z kosztem rat które nam proponują przy zakupie jakiegoś towaru). Jeżeli wiemy, że jesteśmy podatni na czyjąś perswazję to lepiej nie chodźmy na takie spotkania-prezentacje. Towary tam sprzedawane w wielu przypadkach są kiepskiej jakości, a już na pewno mają wygórowaną cenę. Kupujemy na przykład komplet garnków za 5000 zł, a z kosztem rat faktycznie płacimy 6000 zł. Pomyślmy czy będąc w sklepie kupilibyśmy tak drogie garnki ? Pewnie nie bo tutaj wmówiono nam, że te są nie z tej ziemi-kosmiczna technologia itd...itp...Znam przypadek osoby, która chodziła od prezentacji na prezentację i wszystko kupowała bez zastanowienia jak będzie spłacać te wszystkie raty. W krótkim czasie podpisała 6 umów, a raty za te umowy przewyższały miesięczne dochody. Może się to wydawać nie realne, ale to prawda. 
  6. ZUS -optymalizacja -Wydawało by się, że osoby prowadzące działalność gospodarczą są na tyle rozsądne, że się nie nabiorą na takie oszukańcze pomysły. Ale niestety jeżeli ktoś był w sytuacji, że płacenie składki do ZUS bardzo go obciążało to niestety mnóstwo osób dawało się nabrać naciągaczom. Moja zasada jest taka: Jeżeli ZUS jest obowiązkowy to nie kombinuję i go płacę. A jak firma nie ma wystarczającego dochodu to albo daje sobie spokój z jej prowadzeniem, albo szukam rozwiązania jak polepszyć działanie firmy. W żadnym przypadku nie kombinuję jak nie płacić ZUS. Przejechało się na tych pomysłach wiele osób. Mają teraz wielotysięczne długi plus odsetki i często nawet komornika na głowie. Jest wprawdzie kilka przepisów pozwalających na nie odprowadzanie składki, ale nie po to żeby kombinować. Kombinowanie nikomu jeszcze na zdrowie nie wyszło. Osoby najczęściej dawały się nabrać na jakieś łańcuszki: CYTAT ze spotkania informacyjnego:  - dajesz nam ileś tam miesięcznie np. 200 zł i przyprowadzasz kolejnych 5 osób i ZUS masz z głowy. Oczywiście cytowano przepisy faktycznie istniejące, które w określonych sytuacjach pozwalają na nie płacenie ZUS w kraju. Na przykład osoby zatrudnione za granicą w Polsce nie muszą odprowadzać składki. Problem polegał na tym, że ci oszuści oferowali fikcyjne zatrudnienie za granicą, za które zgarniali co miesiąc 200-300 zł i żadnej składki za tą osobę nigdzie nie płacili. Ponieważ proceder przybrał sporą skalę ZUS większość tych osób wyłapał i płacą teraz składki  wstecz wraz z odsetkami.
  7. Komornik -Kiedy nam się już zdarzy popaść w tarapaty finansowe musimy zrobić wszystko żeby nie dopuścić do sytuacji w której wkracza do akcji komornik. To jest najgorsze co może nas spotkać bo po pierwsze zajęty majątek sprzedawany jest za bezcen i nie pokrywa często wartości długu. Po drugie to komornik ma zawsze rację i trudno jest podejmować jakiekolwiek dyskusje. Często zdarzają się zajęcia całości dochodu (chociaż nie wolno tego robić) ale pamiętajmy, że my niewiele możemy. Bo zanim sąd rozpatrzy naszą skargę na komornika musimy z czegoś żyć. Żeby uniknąć komornika musimy zanim będzie za późno negocjować warunki umowy z bankiem, podpisać ugodę na rozłożenie długu na raty możliwe do spłaty. Albo jak już nie ma wyjścia samemu sprzedać za normalną cenę nieruchomość, samochód czy inne rzeczy i spłacić dług. Na pewno uzyskamy dużo lepszą cenę niż komornik.
I pamiętajmy o zasadzie : ,,Lepiej zapobiegać niż leczyć"