Translate

środa, 24 czerwca 2020

Ubezpieczenia od żywiołów



Basia: Kasiu jesteśmy na wycieczce na wieży widokowej na Trójgarbie i aż głupio mi zawracać Ci głowę. Mamy ładną słoneczną pogodę, ale kiedy weszłyśmy na wieżę widokową poczułam, że mocno wieje wiatr.

Kasia: I co wystraszyłaś się ?

Basia: Nie o to chodzi, ale miałam skojarzenie. Bo oglądałam ostatnio w internecie sporo informacji o jakiś ekstremalnych pogodowych anomaliach. 

Kasia: Co dokładnie masz Basiu na myśli ? Ocieplenie klimatu ?

Basia: Nie raczej chodzi mi o zmiany powodujące, że w Polsce coraz częściej zdarzają się zjawiska o charakterze nagłym , jak bardzo ulewne deszcze, oberwania chmury, grad wielkości sporej śliwki, albo trąba powietrzna. I mam tu na myśli, że te zjawiska powodują często bardzo duże szkody.

Kasia: To fakt nawet kilka dni temu były takie artykuły o Zgierzu i o Bytomiu gdzie doszło do sporych zalań. A potem czytałam o pożarze spowodowanym uderzeniem pioruna. 

Basia: Właśnie o takie zdarzenia mi chodzi. I właściwie chciałam Cię spytać czy można się od tego jakoś ubezpieczyć. 

Kasia: A to zależy Basiu co masz na myśli. Czy własne życie czy raczej dom lub samochód.

Basia: Prawdę mówiąc miałam na myśli dom, ale jak zapytałaś to właściwie wszystko jest istotne.

Kasia: No to po kolei : Jeżeli chodzi o polisę na życie, to gdyby zabił nas piorun, albo porwała trąba powietrzna , albo grad ekstremalnie duży spowodował obrażenia to są to czynniki nagłe, zewnętrzne niezależne od ubezpieczonego zatem w większości polis byłaby odpowiedzialność. Bo zakładam, że nie będzie dziwnych wyłączeń w takiej polisie. Można zatem liczyć na świadczenie z tytułu śmierci oraz uszczerbku na zdrowiu. Oczywiście polisa musi zawierać taki zakres. 

Basia: A samochód to w zasadzie jak można zabezpieczyć ? 

Kasia: W samochodzie mamy oprócz obowiązkowego OC jeszcze ryzyka dobrowolne, które możemy dokupić. I jeżeli zdecydujemy się na wykupienie AC- autocasco to będzie nas chroniło od zniszczenia auta również w skutek żywiołów.

Basia: a co mogłoby się wydarzyć z autem ?

Kasia: Na przykład zalanie podczas powodzi. Albo wgniecenia lub stłuczenie szyby przez bardzo duży grad, albo na przykład przygniecenie auta przewróconym drzewem lub ułamanym konarem. 

Basia: Faktycznie teraz kojarzę takie zdjęcia z internetu, masz rację 


Kasia: Właśnie o takich zdarzeniach mówię Basiu. I jak najbardziej dobre AC zawiera takie ryzyka. Musimy tylko zwrócić uwagę na zakres oraz czy nie ma udziałów własnych. Tu bym raczej nie szukała najtańszego, bo będzie słabsze zakresowo. 

Basia: No tak to pozorna oszczędność zapewne. Ale wróćmy do tego o co miałam zamiar zapytać na początku czyli o domy i mieszkania. 

Kasia: Oczywiście, że nieruchomości są przede wszystkim ubezpieczone od żywiołów. To jakby podstawa takiego ubezpieczenia. Musimy jednak jak zawsze być czujnym i sprawdzać zakresy. Od czasu kiedy powodzie zaczęły zdarzać się prawie co roku firmy ubezpieczeniowe w większości przypadków wyodrębniły ryzyko powodzi. Oznacza to, że trzeba go wykupić ekstra, nie jest w zakresie podstawowym. To dobre dla klientów, którzy mieszkają w miejscach, gdzie powódź się nie ma prawa zdarzyć. Oni płaciliby za ryzyko niepotrzebnie. Z kolei ci, u których to ryzyko może się zdarzyć muszą pamiętać o sprawdzeniu czy mają to w zakresie. I jeszcze jeden ważny element czyli przepięcia. Często zdarza się, że kiedy w pobliżu domu uderzy piorun ( albo w pobliżu instalacji elektrycznej- słupa ) to dochodzi do przepięcia czyli nagłego wzrostu napięcia w sieci. Wtedy ulegają uszkodzeniu wszystkie urządzenia, których wtyczki były wpięte do gniazdka. Jest to zawsze lodówka, ale też inne sprzęty AGD i RTV również komputery, a nawet telefon komórkowy podpięty w tym momencie do ładowarki. Wtedy bardzo ważne jest to czy mieliśmy te przepięcia w zakresie. Niestety najtańsze ubezpieczenia często ich nie zawierają. Zatem uczulam na zwrócenie na to uwagi. 

Basia: A wszystkie żywioły zawsze ( oprócz powodzi o której wspomniałaś ) są w zakresie ? 

Kasia: No też nie zawsze. Przychodzi mi do głowy taki przypadek, kiedy chodzi o upadek drzewa lub masztu na budynek. Faktycznie nie we wszystkich jest w zakresie. A takie spore drzewo kiedy się przewróci to może zniszczyć dach, porozbijać okna. Dobrym wyjściem jest zawarcie ubezpieczenie w wariancie all risk czyli od wszystkich ryzyk. W większości przypadków są to najszersze zakresy. Ale jak zawsze jest też lista wyłączeń. Trzeba o nią zapytać koniecznie. 

Basia: Nawet nie pomyślałabym, że trzeba zwracać uwagę na tyle szczegółów. Dzięki Kasiu znowu jestem mądrzejsza o kilka faktów.