Translate

niedziela, 3 sierpnia 2008

KILKA SŁÓW O KREDYTACH….

 Postaram się przybliżyć trochę temat i pokazać , że nie taki diabeł straszny , jeżeli będziemy wiedzieli o kilku fundamentalnych prawdach dotyczących kredytów.
 Z założenia kredyty nie są czymś złym , wręcz przeciwnie umożliwiają kredytobiorcy spełnienie
pewnych posunięć finansowych , które bez kredytu byłyby nieosiągalne , np. kupno domu czy
mieszkania , czy kredyt pod zastaw posiadanego już domu na jakieś inwestycje.
Zatem na początek wyjaśnię , że chodzi głównie o kredyty na duże kwoty i długie terminy.
Takimi się dzisiaj zajmiemy , ponieważ to one najczęściej bywają przyczyną kłopotów , jeżeli
kredytobiorca popełni jakieś błędy przy jego zawieraniu. Można by powiedzieć , jakie błędy
przecież po taki kredyt udajemy się najczęściej do banku , czyli instytucji , w której pracują
kompetentni ludzie i na pewno nami pokierują i wszystko wyjaśnią. Tak zgadza się taki pracownik banku jest dokładnie przeszkolony z tego rodzaju kredytu , który proponuje jego bank , na wypadek gdyby trafił na klienta , który się doskonale w temacie porusza i będzie zadawał pytania.
Nie liczyłabym jednak na to , że pracownik banku zrobi nam rozległe szkolenie i będzie godzinami wyjaśniał zasady , robił symulacje i porównywał oferty.

Dlatego idąc do banku powinniśmy zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów:
1) Pierwsza zasada to taka , że nie możemy się spieszyć , w końcu kredyt bierzemy na 20 lub 30 lat i warto poświęcić teraz nawet 2 lub 3 tygodnie na zgłębienie tematu niż podpisać umowę na tak długi okres na niekorzystnych dla nas warunkach.
2) Druga zasada , która mówi, że im łatwiej załatwić formalności w banku tym zazwyczaj warunki umowy są dla nas mniej korzystne. Dlaczego ? To proste jeżeli bank na wstępie nie będzie bardzo wnikliwie sprawdzać naszej zdolności kredytowej , nie będzie wymagać dodatkowego poręczenia , to koszty zawarcia kredytu będą musiały pokryć ewentualne straty banku w przypadku naszej niewypłacalności ( choćby chwilowej ).
3) Jeżeli chcemy porównywać oferty banków , to nie patrzmy , że na plakacie wielkimi literami napisano , NAJNIŻSZE OPROCENTOWANIE – to wcale nie oznacza taniego kredytu . Zapytajmy o koszty rzeczywiste . Nie tylko oprocentowanie jest ważne , banki mają prawo ustalić opłatę za zawarcie umowy , koszty manipulacyjne , mają wbudowane w umowy polisy na życie i polisy majątkowe. Proszę mnie źle nie zrozumieć , nie neguje tego, że polisa jest potrzebna , ale mamy wolny rynek i tyle ofert , że sami mamy prawo zdecydować , gdzie , na jaką kwotę i za jaką składkę się ubezpieczymy. Często jest tak , że klient nawet nie zdaje sobie sprawy , że ma po kilka ubezpieczeń , które się dublują , a tak naprawdę za te wszystkie składki mógłby wykupić sobie dużo lepszą polisę i co najważniejsze dopasowaną do jego potrzeb.
4) Po czwarte jeżeli bank nam powie , że mamy zdolność kredytową na np. 200 000 zł i stać nas na ratę wysokości 1500 zł miesięcznie , to musimy wziąć pod uwagę fakt , że naszym obowiązkiem jest zadbanie o to żebyśmy w razie zachwiania naszych finansów mieli rezerwę finansową. Przyjmujemy zasadę , że musimy regularnie odkładać i inwestować kwotę , która stanowi co roku równowartość 2% kwoty wziętego kredytu. Zilustruję to na przykładzie : nasz kredyt wzięliśmy na 200 000 zł – 2% z tego to 4000 zł , przeliczając to na regularne miesięczne wpłaty wychodzi nam , że powinniśmy inwestować około 330 zł miesięcznie. Mamy w ten sposób pieniądze , które zabezpieczą nas na wypadek utraty pracy , spadku dochodów czy zwiększenia wydatków . Jeżeli uważamy , że nie stać nas na taki luksus , to lepiej zapomnijmy o braniu kredytu , bo tak naprawdę nie stać nas na niego niezależnie od tego co mówi bank. Banki wyliczają zdolność kredytową , posługując się danymi statystycznymi , np. dotyczącymi kosztów utrzymania na jednego członka rodziny na danym terenie. Nie biorą pod uwagę , czy ktoś jest rozrzutny , że mogą mu się urodzić trojaczki itp.
5) Kolejna sprawa , to fakt , że kredyty mieszkaniowe , bo o takich głównie mówimy, to często kredyty walutowe . Są one zazwyczaj korzystniejsze , ale w długim przedziale czasowym , musimy się liczyć z wahaniem ceny danej waluty i możliwością okresowego wzrostu raty.
6) Pamiętajmy , że decyzja o kredycie może zaważyć na naszym życiu w znacznym stopniu , dlatego wszystko musi być przemyślane , przeliczone , a oferty różnych banków rzetelnie porównane. Nie żałujmy na to naszego czasu i energii , a zaoszczędzimy pieniądze i będziemy mieć mniej stresów.
7) Absolutnie nie korzystajmy z kredytów hipotecznych pozabankowych, generalnie wcale bym nie polecała korzystania z parabanków, ale przy kredytach hipotecznych w szczególności. Koszty zdecydowanie większe, mogą się pojawiać klauzule zakazane w umowach bo te instytucje nie podlegają nadzorowi.

Brak komentarzy: